Gdzie czas zatrzymał się w miejscu

Większość czasu spędzamy zwykle w miastach, głównie ze względu na dostęp do internetu. Jednak tak naprawdę uwielbiamy naturę, lasy i małe wsie. Miejsca, gdzie masz nie raz wrażenie, że czas zatrzymał się w miejscu. W Polsce oczywiście obcowania z naturą nie brakuje. Jest tu dokładnie wszystko – morze, jeziora, góry, piękne i obszerne lasy. Byliśmy już nad morzem, przez jezioro przepłynęliśmy, pora więc przyszła na lasy. A jeśli mówimy o lasach to nie można nie wspomnieć o Puszczy Białowieskiej. O niej jednak następnym razem bowiem po drodze do niej przejeżdża się przez wyjątkowo urokliwy rejon Polski – Podlasie.

Podróż w czasie wiejskimi drogami

Zwykle, jadąc samochodem staramy się omijać autostrady. Choć to szybki sposób na przejechanie długich odcinków drogi to jednocześnie niestety najnudniejszy. My wybieramy małe, często dziurawe jak ser lokalne drogi, o których świat zapomniał. Zwykle za szybko na nich nie da się jechać, ale za to można wiele zobaczyć. Tym razem jednak widoki były tak niezwykłe, że nie tylko jechaliśmy coraz wolniej ale też co chwila się zatrzymywaliśmy. Z każdą mijaną wioską odnosiliśmy wrażenie, że coraz bardziej cofamy się w czasie! Jechaliśmy do Białowieży, ale ostatecznie spędziliśmy cały dzień objeżdżając Podlaskie wsie.

Kraina Otwartych Okiennic

Po drodze mijaliśmy wyjątkowe domy i świątynie. Wszystkie bogato zdobione i kolorowe jak z bajki. Początkowo takie domy trafiały się sporadycznie, ale w pewnym momencie dotarliśmy do Trześcianki, gdzie dosłownie każdy dom był niezwykły i przepiękny. Wieś ta jest tak urokliwa, że postanowiliśmy się tu zatrzymać na dłużej i wyjść na spacer.

Wszystkie domy tutaj są drewniane i mają piękne zdobienia wokół okien i na węgłach domów. Wszystkie elementy pomalowane są żywymi kolorami. Dekoracji dopełniają okiennice. Właśnie z powodu tych okiennic, Trześcianka i dwie okoliczne wsie – Pukły i Soce, okolica ta nazywana jest Krainą Otwartych Okiennic. Zabytkowy układ przestrzenny wsi objęty jest ochroną konserwatorską. Urok każdej z tych wsi dopełnia ortodoksyjna cerkiew, każda innego koloru.

Powolne tempo życia

Życie tutaj zdaje się płynąć wolniej, spokojniej. Pod każdym z domów przed płotem stała drewniana ławeczka, a na większości z nich ktoś siedział. Wcale nie z telefonem, nawet nie z książką! Ot tak po prostu siedział i wpatrywał się w dal, albo rozmawiał z sąsiadem. W czasach, gdzie kontakt z innymi ludźmi jest ograniczony do mediów społecznych i internetu, tu nie widzieliśmy nawet śladu takiego życia.

Tu chętnie byśmy zamieszkali

Podlasie tak bardzo nam się spodobało, że nie tylko zostaliśmy tam dłużej niż planowaliśmy, ale nawet zaczęliśmy rozglądać się za kupnem domu w tej okolicy! Nie mamy obecnie domu i jeszcze nadal ”życie na walizkach” nam się nie znudziło. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że kiedyś będziemy chcieli zatrzymać się i zamieszkać gdzieś na stałe. Podlasie właśnie trafiło na szczyt listy miejsc, gdzie chcielibyśmy zostać.