-
Pora na zmianę miejsca
Pod koniec roku w Wietnamie wyglądało jakby pandemia nie istniała. W Europie i Stanach Zjednoczonych zaczęto kampanie szczepienia tych najbardziej potrzebujących na początek. Stwierdziliśmy, że zbliża się czas, gdy wszystko zacznie wracać do normalności i pora zacząć planować następną podróż. Byliśmy przekonani, że na początku 2021 roku kraje zaczną się znów otwierać na turystykę i będziemy mogli w końcu wrócić…
-
Piasek wszędzie – dom przy plaży
W tym momencie kwarantanna w Wietnamie trwała już od kilku dni. Puste ulice, bez samochodów czy motorów, ludzie na ulicy to rzadkość, restauracje i sklepy pozamykane poza kilkoma spożywczymi. To był właśnie ten moment kiedy my mieliśmy się przeprowadzić do nowego mieszkania w Da Nang. I tu pojawił się problem... Byliśmy pewni, że dwójka białych z ogromną walizką i plecakami…
-
Inteligentny dom z panoramicznym oknem
Wybierając się do Wietnamu z góry wiedzieliśmy, że tym razem chcemy zobaczyć trochę więcej, a słyszeliśmy sporo dobrych rzeczy na temat miasta Da Nang, więc tam postanowiliśmy poszukać naszego kolejnego mieszkania. Znaleźliśmy na Airbnb "Inteligentny dom z panoramicznym oknem" i nazwa nas na tyle zaintrygowała, że postanowiliśmy bez większego namysłu zarezerwować tam sobie kolejne dwa tygodnie. Nie mogliśmy sobie na…
-
Sajgon – Hotel 3 Oaks
Jadąc ponownie do Wietnamu z góry zakładaliśmy, że tym razem chcemy zostać dłużej dlatego na początek wybraliśmy Sajgon, bo tam najłatwiej jest znaleźć agencje zajmujące się przedłużaniem wizy. Mieliśmy zostać tam tydzień i ruszyć dalej gdy wizy będą załatwione. Zaniedbaliśmy jednak jeden bardzo ważny krok - nie sprawdziliśmy jak długo zajmuje przedłużenie wizy. Wydawało nam się, że skoro to stolica…
-
Deszczowa Sri Lanka
Nasza przygoda na Sri Lance nie zaczęła się najlepiej. Po pierwsze nasz lot był opóźniony o 3 godziny i na dodatek z lotu bezpośredniego z jakiegoś powodu zmienił się na lot z przesiadką. To oczywiście skończyło się bardzo późnym przylotem na miejsce. Na lotnisku w Sri Lance kupiliśmy oczywiście jak zwykle kartę sim, ale z jakiegoś powodu nie mogliśmy złapać…
-
Gold Coast Sea View – Jakarta
Do Jakarty pojechaliśmy w jednym i tylko jednym celu. Nic innego nie miało większego znaczenia. Chcieliśmy zobaczyć Anak Krakatoa. To było moje marzenie od bardzo wielu lat i być tak blisko i go nie zobaczyć byłby grzech. W związku z tym, że to był w zasadzie jedyny cel wycieczki do Jakarty nie szukaliśmy jakiegoś wyjątkowego miejsca. Wręcz zależało nam na…